W piątek 9. czerwca wspólnie z moją klasą wybrałam się na spotkanie z jednocześnie zwykłym i niezwykłym człowiekiem. Jest nauczycielem geografii w szkole na Mazurach, a całe życie poświęca realizacji swojego marzenia- zobaczenia każdego państwa świata.
Widzieliśmy wiele zdjęć i pamiątek z jego podróży, słyszeliśmy też ciekawe historie.
Bardzo podobało mi się to spotkanie i zdecydowanie przekonało mnie do podróży po świecie.
Annie Shines
sobota, 10 czerwca 2017
środa, 7 czerwca 2017
Czy obraz Walentego Wańkowicza jest dobrym plastycznym komentarzem sonetu Adama Mickiewicza ,,Ajudah”?
Jedną z charakterystycznych cech romantycznej sztuki było
zafascynowanie naturą. Przedstawiciele tej epoki często interesowali się
orientem i oscylowali wokół kultury wschodu. Sonet ,,Ajudah” Adama Mickiewicza jest jednym z dzieł, gdzie
autor poruszył obydwa tematy. Walenty Wankowicz stworzył obraz ,,Mickiewicz na
Judahu skale” inspirując się tym sonetem. Każde z tych dzieł kultury
przedstawia marzyciela, który oparty na bryle na szczycie góry, wpatruje się w
niebo i rozmyśla. Uważam, że obraz Walentego Wańkowicza jest dobrym plastycznym
komentarzem sonetu Adama Mickiewicza ,,Ajudah”
Obraz ,,Mickiewicz na Judahu Skale” jest jednym z
najpopularniejszych dzieł Wankowicza. Powstał w 1828r. i zyskał tak dużą
popularność, że malarz postanowił tworzyć kolejne kopie. Jest portretem
wykonanym farbą olejną. Praca ujawnia charakterystyczne cechy malarstwa
romantycznego. Jest interpretacją plastyczną dzieła literackiego. W centrum jest człowiek, marzyciel
zachwycający się naturą. Ciemne, ale kontrastujące ze sobą kolory, dają
poczucie tajemnicy i zagadki. Na pierwszym planie znajduje się mężczyzna ubrany
w białą koszulkę, kamizelkę i ciemne futro. Na szyi przewiązaną ma czerwoną,
wyróżniającą się chustę. Opierając się na skale spogląda zafascynowany w
różnobarwne niebo. Nasz marzyciel jest samotny. Jest z nim jedynie natura i jej
piękno. Możliwe, że cos wspomina, rozmyśla lub za czymś tęskni. W tle zauważamy
zachmurzone, w kolorach zachodu słońca
niebo, które jest źródłem światła. Ostatnie promienie opadają na twarz mężczyzny,
na której widać beztroskę, szczęście, zachwyt nad otaczającym go światem.
Podczas podróży po Krymie w 1825r. Adam Mickiewicz napisał
sonety wydane rok później. Ostatnim z nich jest ,,Ajudah”. Możemy go zaliczyć
do bezpośredniej liryki maski, ponieważ autor uosabia się z podmiotem
lirycznym, który jest marzycielem spoczywającym na skale Judahu. Wiersz jest
bardzo spokojny, widać w nim swego rodzaju harmonię. Zdecydowanie wyróżnia się
spośród sonetów. Widać, że wędrowiec oswoił się z Krymem. Przestał się go bać,
teraz jest dla niego źródłem inspiracji. Naszego bohatera ogarnął spokój.
Samotnie podziwia naturę i potrafi się nią pozytywnie zachwycać. Poeta opisuje
w sposób bardzo plastyczny morze i dynamiczny morze, dzięki czemu jesteśmy w
stanie sobie wyobrazić jego wygląd i przeżywać emocje razem z podmiotem
lirycznym. Wewnętrzne rozterki romantycznego marzyciela w końcu się uspokoiły i
uświadamia sobie, że morze potrafi również tworzyć. Nie jest tylko
niszczycielskim żywiołem, ale również źródłem inspiracji tak jak tęsknota,
samotność czy bolesne wspomnienia, które może przyczynić się do
nieśmiertelności poety, dzięki jego twórczości. W utworze został wykorzystany
motyw exegi monumentum- autor zdaje sobie sprawę, że jego dzieła pozostaną
wieczne. Wierz jest stroficzny zachowany w układzie włoskim- występują dwie
czterowersowe i dwie trzywersowe strofy. Użyte rymy są okalające, a sonet
posiada charakteryczne cechy dla swojego gatunku. Ilość epitetów, czasowników i
personifikacji nadaje utworowi dużej dynamiczności i plastyki.
Obraz bardzo dobrze odzwierciedla sytuację przedstawioną w
wierszu Mickiewicza. Centralną postacią dzieł jest marzyciel zachwycający się
naturą i otaczającym go światem. Spoczywa na górze i widzi piękno przyrody,
jego twarz wyraża spokój. Każde z nich
powstało w duchu romantyzmu i w tym samym czasie. Zdecydowanie obraz Walentego
Wankowicza jest dobrym plastycznym komentarzem sonetu Adama Mickiewicza
,,Ajudah”.
Źródła: pl.wikipedia.org/
poniedziałek, 5 czerwca 2017
Quentin Tarantino i jego postmodernizm
Quentin Tarantino to reżyser pochodzący ze Stanów Zjednoczonych, jest również scenarzysta. Czasami zajmuje się aktorstwem czy produkcją filmów. Uznawany za przedstawiciela postmodernizmu kinowego razem z Davidem Lynchem czy braćmi Coen.
Czym jest postmodernizm kinowy i jakie ma cechy?
,,Po pierwsze, brak głębi, czyli kult powierzchowności, a więc to, że za obrazami filmowymi nie skrywa się już żaden ukryty sens. Liczy się to, co na powierzchni, a więc świadomość, że obrazy nie odsyłają nas do żadnej rzeczywistości zewnętrznej, tylko do siebie wzajemnie."
Jednym z filmów Tarantino, który posiada te cechy, jest Pulp Fiction. Prostota i powierzchowność tematu fascynuje widza. Opowiada o historii dwóch płatnych morderców i żonie gangstera, bokserze i parze drobnych złodziei. W każdej z tych części pojawia się Vincent- jeden z gangsterów.
W filmie Tarantino zaburzyl jedność czasu, miejsca i akcji.
Zdecydowanie Pulp Fiction jest filmem wszechczasów, które każdy powinien chociaż raz obejrzeć w swoim życiu.
Źródła:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Pulp_Fiction
http://kochamkino.blox.pl/2009/08/Urodzony-postmodernista-Jakie-postmodernistyczne.html
środa, 31 maja 2017
Bieszczady- cześć trzecia
Trzeciego dnia wybraliśmy się na połoninę wetlińską i przez przełęcz Orłowicza doszliśmy do Wetliny.
Kolejną atrakcją tego dnia było odwiedzenie zabytkowej cerkwi św. Męczennicy Paraskewii w Łopience.
[CERKIEW W ŁOPIENCE]
Ostatniego, czwartego dnia w drodze powrotnej wybraliśmy się w krótki rejs po Jeziorze Solińskim i to było ostatnią atrakcją naszej wycieczki.
Zdecydowanie najbardziej podobało mi się wejście na Tarnicę. Wspaniałe przeżycie i kolejne doświadczenie w mojej wędrówce życiowej.
Źródła:
Kolejną atrakcją tego dnia było odwiedzenie zabytkowej cerkwi św. Męczennicy Paraskewii w Łopience.
[CERKIEW W ŁOPIENCE]
Ostatniego, czwartego dnia w drodze powrotnej wybraliśmy się w krótki rejs po Jeziorze Solińskim i to było ostatnią atrakcją naszej wycieczki.
Zdecydowanie najbardziej podobało mi się wejście na Tarnicę. Wspaniałe przeżycie i kolejne doświadczenie w mojej wędrówce życiowej.
Widok na jezioro solińskie z lotu ptaka
Źródła:
- https://www.youtube.com/watch?v=MNgi6SlEjnM
- twojebieszczady.net
Bieszczady- część druga
Drugiego dnia naszej wycieczki część z nas zdobyła Tarnicę, czyli najwyższy szczyt Bieszczad. Ma 1346 m n.p.m i znajduje się na krańcu pasma połonin.
Uwielbiam wędrówki po górach. Zbliżenia z naturą wywołują we mnie wiele refleksji. Przez codzienny pośpiech często zapominamy o życiu i dokąd dąży. Człowiek często czuje się wielki, chcemy zawładnąć światem, a tak naprawdę jesteśmy słabi i bezradni względem natury.
Mimo zmęczenia, takie wędrówki bardzo mnie relaksują i uspokajają. Cisza, zieleń i monumentalność natury uświadamia mi jak mało znaczę, jak mała jestem w porównaniu do całego świata.
Uwielbiam wędrówki po górach. Zbliżenia z naturą wywołują we mnie wiele refleksji. Przez codzienny pośpiech często zapominamy o życiu i dokąd dąży. Człowiek często czuje się wielki, chcemy zawładnąć światem, a tak naprawdę jesteśmy słabi i bezradni względem natury.
Mimo zmęczenia, takie wędrówki bardzo mnie relaksują i uspokajają. Cisza, zieleń i monumentalność natury uświadamia mi jak mało znaczę, jak mała jestem w porównaniu do całego świata.
Salamandra plamista, którą spotkaliśmy w drodze powrotnej.
Źródła:
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Tarnica
Bieszczady- część pierwsza
Razem z moją klasą, w dniu 23. maja tego roku, wybrałam się na czterodniową wycieczkę. Swoją przygodę rozpoczęliśmy od Baranowa i przez Krosno oraz Kamieniec dotarliśmy w Bieszczady.
Pierwszego dnia zwiedzaliśmy Zamek w Baranowie Sandomierskim zwany ,,Małym Wawelem".
[ZAMEK W BARANOWIE SANDOMIERSKIM]
Następnie udaliśmy się do Krosna. Zwiedzaliśmy tamtejsze muzeum i zobaczyliśmy wiele lamp naftowych, z racji niedaleko położnej Bóbrki słynącej z kopalni ropy naftowej. Założył ją Ignacy Łukasiewicz- wynalazca lampy naftowej.
Kolejna częścią wycieczki był Kamieniec i znajdujące się tam ruiny zamku. Powstał on w XIV wieku i utrzymany był w stylu gotyckim. Własnością połowy zamku był swego czasu Aleksander Fredro. Na podstawie historii jego właścicieli z XVII wieku powstała Zemsta, a wybrane sceny jej ekranizacji również nagrywano w Kamieńcu.
Pierwszego dnia zwiedzaliśmy Zamek w Baranowie Sandomierskim zwany ,,Małym Wawelem".
[ZAMEK W BARANOWIE SANDOMIERSKIM]
Następnie udaliśmy się do Krosna. Zwiedzaliśmy tamtejsze muzeum i zobaczyliśmy wiele lamp naftowych, z racji niedaleko położnej Bóbrki słynącej z kopalni ropy naftowej. Założył ją Ignacy Łukasiewicz- wynalazca lampy naftowej.
Ignacy Łukasiewicz
Kolejna częścią wycieczki był Kamieniec i znajdujące się tam ruiny zamku. Powstał on w XIV wieku i utrzymany był w stylu gotyckim. Własnością połowy zamku był swego czasu Aleksander Fredro. Na podstawie historii jego właścicieli z XVII wieku powstała Zemsta, a wybrane sceny jej ekranizacji również nagrywano w Kamieńcu.
Zamek w Kamieńcu
Źródła:- https://pl.wikipedia.org/
czwartek, 11 maja 2017
Patron mojej szkoły- Jan Kochanowski
Jan
Kochanowski urodził się w ok. 1530 roku w Sycynie koło Radomia. Pochodził z
rodziny szlacheckiej herbu Korwin. Jego ojciec, Piotr Kochanowski, był
prawnikiem i sędzią sandomierskim. A matka, Anna, pochodziła z rodziny
Białaczowskich herbu Odrowąż z Dąbrówki Podłężnej.
Miał
dziesięcioro rodzeństwa. Cztery siostry-Katarzyna,
Elżbieta, Jadwiga, Anna oraz sześciu braci- Kasper, Piotr, Mikołaj, Andrzej,
Jakub i Stanisław.
Prawdopodobnie
w 1538 roku Jan Kochanowski rozpoczął naukę albo w Policznie,
albo w klasztorze benedyktynów w Sieciechowie nad Wisłą, jednak pierwsze
historyczne wzmianki o jego edukacji sięgają 1544roku, kiedy zaczął naukę w
Akademii Krakowskiej. Jednak ostatecznie jej nie ukończył.
Jednak
potem rozpoczął naukę w Królewcu, gdzie przebywał w latach 1551-1552. Jedynymi
świadectwami pobytu w Królewcu są dwa wpisy w egzemplarzu Tragedii Seneki
Młodszego, z których jeden to wierszowana łacińska dedykacja dla Stanisława Grzepskiego.
Jest to także pierwsza zachowana próba poetycka Kochanowskiego.
i
1558-1559.
Do
kraju Kochanowski powrócił w 1559 roku, gdy dowiedział się
o śmierci swojej matki. Rozpoczął karierę dworzanina oraz odziedziczył
Czarnolas, kuźnicę, młyn, stawy rybne na strudze zwanej Grodzką Rzeką oraz
karczmę.
W
1563r. został sekretarzem na dworze o u króla Zygmunta Augusta. Po
jego
śmierci był zwolennikiem Henryka Walezego, w
którego koronacji uczestniczył w 1573 roku. Po haniebnej ucieczce króla
rozczarowany wycofał się z życia dworskiego.
Kochanowski
osiadł w Czarnym Lesie, majątku po ojcu, w 1575 roku ożenił się z Dorotą Podlodowską.
Miał z nią sześć córek, z których trzy zmarły w dzieciństwie. Już po śmierci
poety Dorota urodziła syna. Wówczas
powstały najbardziej znaczące dzieła Jana Kochanowskiego. Największym
natchnieniem poety była śmierć jego córki- Orszuli.
Na
początku Jan Kochanowski tworzył używając głównie łaciny, jednak większość
utworów, szczególnie tych o największej wartości artystycznej, powstała w
języku polskim zgodnie z ówcześnie panującą modą na pisanie w ojczystym języku. Jednym
z najwcześniejszy polskojęzycznych utworów Kochanowskiego był
hymn "Czego chcesz od nas Panie za twe hojne dary", według
niektórych źródeł napisany jeszcze przed powrotem do kraju i nadesłany z
Paryża.
W
okresie dworskim Kochanowski rozpoczął, a kontynuował przez całe życie, pisanie
fraszek, np. ,,Do gór i lasów", która ma charakter autobiograficzny.
Życie
Jana Kochanowskiego stało się inspiracją dla kilku widowisk dramatycznych:
anonimowy Jan Kochanowski, rymotwórca polski, czyli zabawa w Czarnolesiu
(premiera 1807 rok), opera Jan Kochanowski w Czarnym Lesie autorstwa Karola
Krupińskiego do libretta Juliana Ursyna Niemczewicza
(premiera 1817 rok), Urszulka z Czarnolasu oraz Jan Kochanowski – obydwie na
podstawie powieści Klementyny Hoffmanowej (premiera 1898 rok), Droga do
Czarnolasu autorstwa A. Maliszewskiego (premiera 1952 rok).
Pierwszym
muzykiem, który użył utworu Kochanowskiego był Mikołaj Gomółka, który
skomponował muzykę do psalmów biblijnych. Płytę CD z dziełem Mikołaja Gomółki
pt. „Melodiae
na Psałterz polski” nagrał w 1996 roku zespół muzyki dawnej Ars Nova pod
kierownictwem Jacka Urbaniaka. Płyta otrzymała nagrodę Fryderyk w kategorii
muzyki dawnej w 1996 roku.
Źródła:
Culture.pl
vEdulandia.pl
vliterat.ug.edu.pl
vpl.wikipedia.org
,,Kto mi dał skrzydła” Janina Porazińska
Subskrybuj:
Posty (Atom)